Jak uważasz, czy jesteśmy sami we wszechświecie? Czy myślisz, że gdzieś tam w odległej galaktyce żyją kosmici? Od dawien dawna istnieją wszelakie wzmianki o UFO, a temat ten do dziś wywołuje wiele kontrowersji i spekulacji. Nie tylko literatura, bierze pod lupę w/w tematykę. Z biegiem rozwoju technologii i kinematografii powstało mnóstwo filmów bazujących na uniwersalnych historiach obcych cywilizacji. Efekty specjalne oraz ukazanie kosmitów (ich różne formy) niejednokrotnie wzbudzają fascynację widza. Zazwyczaj przybysze z innych planet nie są mile nastawieni do ludzi i za wszelką cenę pragną unicestwić nasz gatunek. Dlaczego są tak przedstawiani? Czy istnieją naprawdę? I co najważniejsze… Gdzie szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania?
Piotr Walczak w powieści „Gniazda” prezentuje własny warsztat dotyczący mieszkańców innych planet. Jesteś ciekaw w jaki sposób ich opisuje? Przekonaj się sam!
Myślisz, że obcy nie żyją wśród nas? Jesteś w wielkim błędzie. Myślisz, że jesteś bezpieczny? Nic bardziej mylnego.
W wieku czterech lat Jack stracił w wypadku samochodowym rodziców. Jemu udało się przeżyć, ale doznał poważnych poparzeń całego ciała. W szpitalu, po zdjęciu opatrunków okazuje się, że na jego piersi uformowały się cztery znamiona przypominające różę, kość, sztylet i węża. W powracającym koszmarze widzi cztery małe dziewczynki, a także słyszy głos, który ciągle powtarza: znajdź, ucz, chroń. Jack – jako dorosły mężczyzna odnalazł dziewczyny ze swojego snu, jak się okazało każda z nich na swoim ciele ma jedno z jego znamion. Szybko wychodzi na jaw, że wszystkie dziewczyny urodziły się czternastego czerwca – dokładnie dwa lata po urodzeniu Jacka. Wspólnie dochodzą do wniosku, że prawdopodobnie zostali naznaczeni przez obcych. Młodzi ludzie uparcie próbują dowiedzieć się dlaczego to właśnie oni zostali wybrani i jaką rolę przyjdzie im odegrać. Wszystko jednak komplikuje fakt, iż za niecały rok, w dzień ich urodzin Ziemia stanie oko w oko z obcą cywilizacją.
Cel jest jeden, dla wszystkich ten sam… przeżyć. (…) Dzisiaj oczekujecie «iskierki nadziei», ona dzisiaj się tli, jutro zacznie się palić (…).
Cztery piękne dziewczyny, jeden przystojny mężczyzna. Cechują się wysoką inteligencją, wieloma umiejętnościami, które mogłyby zaskoczyć niejednego geniusza. Co ich połączyło i dlaczego żyją pod jednym dachem w dość… osobliwy sposób?
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do tej książki ponieważ z jednej strony czytanie sprawiło mi przyjemność, lektura była ciekawa, interesująca, momentami zaskakująca, ale z drugiej strony czuję lekkie rozdrażnienie, a to za sprawą głównie relacji jaka wytworzyła się pomiędzy bohaterami. I choć z początku wiedziałam do czego to wszystko zmierza, gdyż było to aż nazbyt oczywiste, tak później zaczęłam się zastanawiać czy wprowadzony element ma jakiekolwiek znaczenie dla fabuły. Oczywiście detal miał wpływ na dalsze wydarzenia, ale…
Być może mój osąd wynika z faktu, iż jestem kobietą.
Niemniej uważam, że książka posiada duży potencjał. Historia, którą przedstawił Autor jest intrygująca i nietuzinkowa. Dynamiczna akcja, unikatowy klimat, niebanalne wątki fantastyczne i losy oraz potyczki piątki bohaterów, którzy w – można powiedzieć – przeddzień inwazji próbują pomóc ludzkości w przetrwaniu są główną składową powieści. Książka pozwoli Ci odkryć odpowiedzi na pytania, które prawdopodobnie zadasz sobie rozpoczynając lekturę, ale muszę Cię uprzedzić, że nie wszystkiego dowiesz się od razu, a po przeczytaniu ostatniej strony pytań będziesz miał jeszcze więcej. Autor zgrabnie wmanewrował zagadkę pomiędzy czytane wersy, rzucając czasem zdania, które z pozoru wydają się nieistotne. Z upływającymi stronicami wszystko jednak zacznie przybierać właściwych kształtów.
Uważam, że „Gniazda” są dobrym początkiem zapowiadanej serii. Szczególnie polecam Ci tę książkę jeśli jesteś fanem science-fiction!
źródło: bookmoment.pl