Zawieje i zamiecie śnieżne nie powstrzymały Tomasza Wojewódzkiego, autora „Rady Ognia” przed podróżowaniem po Warszawie i rozdawaniem swoich książek.
Założenie wczorajszej akcji było takie: jeśli spotka w metrze lub autobusie osobę czytającą fantastykę, wręczy jej swoją książkę wraz z autografem. Chwilę porozmawia, a nawet zrobi sobie z nią zdjęcie. Oprócz tego w poniedziałek był TEN PONIEDZIAŁEK, który otrzymał miano najbardziej depresyjnego dnia w roku. Dlatego autor chciał tą akcją wywołać uśmiech na twarzach miłośników literatury.
Plan został zrealizowany. Tomasz Wojewódzki rozdał 8 książek. Oczywiście spotkał na swojej drodze o wiele więcej osób czytających, jednak chciał obdarować fanów fantasy, tak żeby „Rada Ognia” trafiła w ich gust literacki. Z jego obserwacji wynika, że więcej osób czyta w metrze niż w innych środkach transportu. Może przyczyną jest to, że podróż w metrze zazwyczaj jest dłuższa, droga mniej wyboista a krajobraz nie rozprasza uwagi? Nie wiadomo.
Całą akcję można było śledzić na naszym Twitterze.