Bohaterowi książki „Byłem Bogiem” zostało nie więcej niż kilkanaście tygodni życia.
Samotny mężczyzna, pracownik firmy deweloperskiej, dowiaduje się o swojej terminalnej chorobie. Rak trzustki zmienia wszystko w jego życiu. Szybko pojmuje, iż rychła śmierć daje mu swoisty immunitet, niedostępny innym ludziom – brak konsekwencji własnych czynów. Zaczyna od niepłacenia mandatów, świadomego łamania prawa, prób zniszczenia interesów swojego szefa. Ale „wolność” działa jak narkotyk. Trzeba więcej i więcej. A gdyby tak zabić?

 
        

 
                            
                              
                            
                            
                        
                         
                            
                              
                            
                            
                        
                         
                            
                              
                            
                            
                        
                         
                            
                              
                            
                            
                        
                        