Czy są wśród Was kociarze? W tym wyjątkowym kocim dniu przedstawiamy książki z tymi uroczymi stworzeniami. Czy zawsze są takie miłe i niewinne?

 

  • Orange to bohater książki O-book, czyli autobiografii najbardziej zarozumiałego kota świata. Thieving Books pisze, że „z tych uroczych, puchatych kulek wyrastają mali terroryści, roszczący sobie prawa do całodobowego głaskania i karmienia samymi pysznościami. Nas, nic nieznaczących właścicieli, nic to przecież nie kosztuje, a dla nich – to cały świat”. I właśnie tak jest w tym przypadku. Orange jest kotem pełnym humoru i niezachwianej pewności siebie. Przechwala się na każdym kroku i wylicza swoje mijające się z prawdą heroiczne historie. Zabawna książka idealna dla młodzieży.

 

  • Za co odpowiedzialny jest właściwie ten nieszczęsny kot z książki Wszystko wina kota? Co takiego spsocił? Na pewno odpowiedzialny jest za dużą dawkę humoru. Upodobał sobie szczególnie sąsiada Lidii Makowskiej – Jeremiego. Być może los tak chciał, być może to wina kota, ale wiele rzeczy się skomplikuje. Domi czyta „tę komedię romantyczną z kotem w tle, ponieważ gwarantuje ona rozrywkę w najczystszej postaci i pozostawia odbiorcę w radosnym nastroju”.

 

  • Kolejny rudy kot pojawił się w książce Nic zobowiązującego Magdaleny Kalisz. Ma na imię Ginger i mieszka z Mileną w starym mieszkaniu z niemodnymi meblami. Jednak wystarczy jedna spontaniczna decyzja bohaterki by wywrócić życie do góry nogami. Książka „daje czytelnikowi nadzieję, podnosi na duchu i motywuje do działania, wszak żyje się tylko raz. Z tą książką nie można się nudzić!” – pisze blogerka z Nowe Horyzonty.

 

Swoim kotom życzcie, żeby zawsze spadały na cztery łapy. A sami sięgnijcie po kocie lektury.