-
Szczegóły
Rodzaj literatury:
Literatura obyczajowaFormat:
121x195mm, oprawa miękkaWydanie:
PierwszeLiczba stron:
186ISBN:
978-83-7722-879-1Rok wydania:
2013 -
Opis
Główny bohater, mol książkowy będący u progu dorosłości, przypadkiem natyka się w gazecie na ogłoszenie pracy, przez które to Wydawnictwo Paraliterackie poszukuje młodych i bystrych ludzi na sprzedawców literatury. Zaintrygowany maturzysta, niemogący się zdecydować, czy wybrać drogę kształcenia naukowego czy od razu zacząć pracę zawodową, odpowiada na ogłoszenie i zostaje, ku swojemu zaskoczeniu, zaproszony na rozmowę. Przeprowadza ją bardzo „zaangażowany” szew wydawnictwa, który tłumaczy intrygującą nazwę spółki, opowiada szybko, jak wygląda ta „misja”, o którą bohater się stara, a następnie z marszu posyła go na dzień próbny, czyli towarzyszenie Najlepszemu Sprzedawcy przy pracy. Bohater ma niepowtarzalną szansę skonfrontować swoje młodzieńcze ideały i wyobrażenia o świecie, odbywając podróż do pewnego anonimowego miasteczka.
- „Zapraszam do mojego gabinetu!” – jak to podniośle zabrzmiało, kiedy słyszałem to po raz pierwszy. Po jednej stronie biurka ja, po drugiej Szef.
…bo wynajmowanie powierzchni sklepowej to przeżytek, my wychodzimy do klienta, nie on do nas; to my wiemy lepiej od niego, co jest dla niego dobre…
Cóż z niego za wodzirej! Cóż z niego za czarownik! A jaki on mądry! A jaki on…natchniony! Poczułem się zupełnie wyjątkowy. Dalszą część dnia miałem spędzić z Najlepszym Sprzedawcą w podróży, szukając nowych klientów. Jak się uczyć, to od najlepszych. A nauczyłem się przy nim więcej niż się spodziewałem: poznałem przyczynę wszelkiego zła, usłyszałem jak rozpoznać prawdziwych przyjaciół, byłem świadkiem drugiej kontrreformacji, zrozumiałem, że czas jest wrogiem przyjemności, przekonałem się o prawdziwej wartości pieniędzy, dokopałem się do źródła wszelkiego bólu, zdemaskowałem sens życia i świata. Najważniejsze jednak, czego się nauczyłem to to, że najprawdopodobniej warto nauczyć się pisać.