- 
					
					SzczegółyRodzaj literatury: 
 Literatura obyczajowaFormat: 
 130x210, skrzydełkaWydanie: 
 PierwszeLiczba stron: 
 424ISBN: 
 978-83-8147-819-9Rok wydania: 
 2020
- 
					OpisMiłość namalowana tęczą 
 
 Szesnastoletni Bartek od dawna czuł, że jest inny niż jego rówieśnicy. W końcu przychodzi dzień, w którym uświadamia sobie, że przyczyną tej inności jest jego orientacja seksualna. Spodziewa się, że ani rodzina, ani koledzy nie zaakceptują tego, kim jest. Nie w wiosce, gdzie przecież wszyscy są „normalni”. Wie też, że niełatwo mu będzie znaleźć prawdziwą miłość, o której skrycie marzy. Czy warto jej poszukać na portalu randkowym dla gejów? A może lepiej zdać się na szczęśliwe zrządzenie losu? Ze swoich rozterek i nie zawsze pozytywnych doświadczeń może się zwierzyć tylko jednej osobie, dziewczynie, która też jest inna – nie z powodu swojej orientacji seksualnej, ale powierzchowności. Dzięki jej wsparciu Bartek wkrótce zrozumie, że warto walczyć o siebie i swoje szczęście, nawet gdy wydaje się, że na spełnienie marzeń nie ma najmniejszych szans...
 
 Księżyc wirował, gwiazdy obracały się w radosnym tańcu. Poczułem, jak robi mi się gorąco. Nagle złapałem Maćka za policzki i pocałowałem. Moje usta przylgnęły do jego warg. Na te kilka sekund świat się zatrzymał. Poczułem, że Maciek mnie odpycha i zeskakuje z muru, strącając przy tym swoją pustą szklankę.
 – Pojebało cię? – Spojrzał na mnie jak na wariata.
 – Eee, przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Chyba jestem… Za dużo tego.
 Próbowałem się usprawiedliwić, ale nie mogłem znaleźć nic sensownego, co mógłbym w tej sytuacji powiedzieć. Język plątał mi się niczym bluszcz na opuszczonym dworku, pod którym siedzieliśmy.
 – Jesteś pedałem czy co? – krzyknął Maciek.
 – Nie! – odpowiedziałem szybko.
 – Spierdalaj! – warknął i natychmiast odszedł.
