Dzisiaj obchodzimy Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka!
Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was specjalny konkurs 🙂 Do wygrania książki z literatury dziecięcej. W komentarzu pod tym postem, na naszym blogu, napiszcie jaką porę roku lubicie najbardziej i dlaczego. Nie zapomnijcie dodać, który tytuł z wymienionych poniżej, chętnie przeczytalibyście swojemu ulubionemu przedszkolakowi 🙂
Konkurs trwa do 4 października do godz. 15.00. Zaraz po zakończeniu konkursu podamy wyniki w komentarzu pod tym postem.
Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska
To był wiosenny dzień, niewiele różniący się od innych. Tak przynajmniej wydawało się Emily i Ediemu, dopóki niespodziewanie nie natknęli się na gadającą wiewiórkę z pomocą której trafili do niezwykłej krainy – Lestorii. Tego dnia zaczęła się ich przygoda…
Szczegóły
- Rodzaj literatury:Literatura dziecięca
- Wydawca:Novae Res, 2015
- Format: 121x195mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 224
- ISBN: 978-83-7942-774-1
Paulinka w krainie Wróżdocji — Dagna Krzysteczko
Paulinka jest małą dziewczynką, która marzy o kochającej rodzinie oraz o tym, aby mieć małego braciszka. Niestety, zły czarodziej z krainy Wróżdocji robi wszystko, co w jego mocy, aby do tego nie dopuścić. Mąci w głowach jej rodziców, którzy coraz więcej czasu spędzają w pracy, a coraz mniej z córką. Myślą nawet o tym, aby wyjechać za granicę, zostawiając dziecko u ciotki. Jednak pewnego dnia do akcji wkracza wróżka Spełniotka. Oferuje dziewczynce pomoc, którą ta z radością przyjmuje. Razem z wróżką wyrusza w pełną niebezpieczeństw podróż do zamku Czarownika, który, jak się okazuje, więzi jej brata. Czy zwyciężą i Paulina otrzyma wreszcie to, czego pragnie najbardziej?
Szczegóły
- Rodzaj literatury:Literatura dziecięca
- Wydawca:Novae Res, 2016
- Format: 145x205mm, oprawa twarda
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 68
- ISBN: 978-83-8083-280-0
Przygody Telepatka i Melepetka — Magda Bielicka
Mądry Telepatek i żywiołowy Melepetek to dwie dzielne myszki zamieszkujące przytulną norkę w domu Gertrudy Lofritz. Ich stosunki z samą gospodynią i jej wnuczką Ireną nie prezentują się może najlepiej, ale za to sympatyczne gryzonie mają wielu przyjaciół wśród innych zwierzęcych lokatorów wiejskiej posiadłości, niektórych całkiem zaskakujących. A gdyby to nie wystarczyło, żeby wypełnić ich życie przygodami, zawsze mogą liczyć na sprytnych kuzynów z miasta, których pojawienie się zwykle oznacza kłopoty. Z Telepatkiem, Melepetkiem i ich kompanami nie można się nudzić! Dołącz do nich!
Szczegóły
- Rodzaj literatury:Literatura dziecięca
- Wydawca:Novae Res, 2016
- Format: 158x245mm, oprawa twarda
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 116
- ISBN: 978-83-8083-191-9
Antoś Mrówek i Hania Biedronka — Włodzimierz Malczewski
Świat widziany oczami dziecka jest fascynujący, pełen tajemnic i zagadek. Kusi, by wyruszyć w drogę mimo obaw. W końcu nigdy nie wiesz, kogo spotkasz w pobliskim lesie. Światem rządzą nieznane reguły, a odkrywanie go to nieustanna przygoda. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy na swej drodze spotykasz niezwykłych przyjaciół: mrówka Antosia, kota Brooklina czy biedronkę Hanię.
MALI ODKRYWCY RUSZAMY W ŚWIAT!
Gdy dziadkom rodzą się wnuki, oni kupują im prezenty: śpioszki i kaftaniki, czapeczki i skarpetki, grzechotki i gryzaczki, pluszowe i szmaciane przytulanki. Gdy na świat przyszły nasze, tym zajęła się moja żona, a ja napisałem dla nich bajki.
DZIADEK WŁODEK
Włodzimierz Malczewski jest autorem trzech powieści: „Moje Miasto”, „Bitwy Aniołów”, „Powiedz mi dlaczego”.
Szczegóły
- Rodzaj literatury:Literatura dziecięca
- Wydawca:Novae Res, 2015
- Format: 145x205mm, oprawa twarda
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 64
- ISBN: 978-83-7942-922-6
Zimowa rozłąka kurczaka i myszki — Katarzyna Boroń
Mały kurczaczek i równie mała myszka bardzo się przyjaźnią. Ich wspólne zabawy przerywa jednak zimowy deszcz, który zamarza przed drzwiami kurnika i mysiej norki. Zwierzątka próbują znaleźć sposób, by wydostać się ze swoich domków i korzystać z uroków ślizgawki.
Ta urocza opowiastka zarówno u małego czytelnika, jak i czytających mu rodziców wywoła niejeden uśmiech na twarzy.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura dziecięca
- Wydawca: Novae Res, 2015
- Format: 150×210 mm, oprawa twarda
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 28
- ISBN: 978-83-7942-843-4
nanajka | wrzesień 21, 2016 -
Paulinka w krainie Wróżdocji — Dagna Krzysteczko (bo dziewczynki małe i duże lubią wróżki) i podróże
Obie z córką najbardziej lubimy wiosnę bo:
– zaczyna być kolorowo
– zaczyna być ciepło
– zaczyna być jasno
– zaczynają rosnąć kwiaty
– mamy wtedy obie urodziny 🙂
– wiosna jest the best
paulina | wrzesień 21, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka – Włodzimierz Malczewski
Najbardziej lubię lato ponieważ :
JEST CIEPŁO
MOŻNA SIĘ KĄPAĆ W BASENIE
JEŹDZIĆ NAD MORZE
POZNAWAĆ NOWYCH PRZYJACIÓŁ W NOWYCH MIEJSCACH
W LATO SĄ WAKACJE 🙂 🙂 😀
ODWIEDZAĆ NOWE MIEJSCA
NIEZAPOMNIANIE SIĘ BAWIĆ 🙂
LATO JEST SUPERR
Sylwia i Filipek | wrzesień 21, 2016 -
Najpiękniejszą porą roku jest zdecydowanie jesień. Mimo że często panuje plucha, razem z moim 4-latkiem uwielbiamy ten czas. Wbrew pozorom jesień mieni się paletą ciepłych barw. Królują czerwienie, brązy, żółcie i pomarańcze. Uwielbiamy zbieranie plonów jesieni i przygotowywanie z nich różnych rzeczy- ludziki z kasztanów, bukiety z liści, itp. Poza tym to czas zbierania plonów działkowych. Całą rodziną wybieramy się na rabatki, by uprzątać je przed zimą. Wspólnie urządzamy wykopki, po których organizujemy z sąsiadami wielkie ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Najbardziej jednak mój synek lubi zabawe w kałużach i bieganie
z parasolką podczas deszczu😊 a dłuuuuugie jesienne wieczory spędzamy na układaniu puzzli, graniu w gry planszowe i czytaniu książek.
Książka, jaką chcielibyśmy przeczytać tej jesieni to „Antoś Mrówek i Hania Biedronka”.
Aneta Zet | wrzesień 21, 2016 -
Moją ulubioną porą roku jest zima , ponieważ można robić wiele rzeczy na dworze . Najbardziej lubię rzucać się śnieżkami z kolegami i koleżankami. O tej porze roku są również święta Bożego Narodzenia. Uwielbiam robić świąteczne zakupy i pomagać w przygotowywaniu kolacji. Mimo tego , że na dworze jest bardzo zimno lubię wychodzić i bawić się na śniegu .
Agata | wrzesień 21, 2016 -
Zimowa rozłąka kurczaka i myszki — Katarzyna Boroń
Moją ulubioną porą roku jest jesień, ponieważ:
– Uwielbiam, gdy drzewa są ubrane w czapki ze złotych liści
– Lubię podziwiać klucze ptaków, które uciekają przed mroźną zimą w cieplejsze miejsce
– Lubię szelest liści leżących na chodniku, strzelających pod ciepłymi butami
– Cudownie jest obserwować przyrodę, szykującą się powoli do zimowego snu
– Pogoda czasem nie rozpieszcza, ale to bardzo przyjemne, gdy można usiąść w fotelu z kubkiem ciepłej herbaty i patrzeć na kropelki deszczu spływające po szybie
lady edith | wrzesień 21, 2016 -
Wybieram: Zimowa rozłąka kurczaka i myszki — Katarzyna Boroń
Jesień to moja ulubiona pora roku, gdyż jest bardzo tajemnicza, różnorodna oraz obdarzona tak zwanymi blaskami i cieniami. Bywa babim latem, które można odnaleźć w promieniach wrześniowego słońca igrającego na twarzy, różnobarwnym kobiercu liści, szeleszczącym pod stopami, koralikach jarzębiny, kasztanach, grzybach w lesie, srebrzystej pajęczynie, mieniącej się w słońcu. Niekiedy odsłania nam także swoją nostalgiczną stronę. Wówczas objawia się w postaci kropel deszczu sunących po szybach, ponurych wieczorów spędzanych pod kocem z książką w domowym zaciszu. Skrywa się także w kubku ciepłej herbaty z imbirem, spacerach pod parasolem i kałużach przez które trzeba przeskakiwać, by nie przemoczyć butów. Zawsze z utęsknieniem czekam na wytchnienie po upalnym lecie i odnajduję je właśnie jesienną porą.
Monika Niedźwiedź | wrzesień 22, 2016 -
Poprosimy o książkę „Antoś Mrówek i Hania Biedronka” Włodzimierza Malczewskiego 🙂
Każda pora roku ma swoje zalety. W lato jest ciepło; dni są długie; powietrze pachnie żniwami; są wakacje, więc można sobie organizować wycieczki. Jesienią świat przybiera przepiękne barwy; drzewa się stroją, by cieszyć ludzkie oko, wieczory są dłuższe, co skłania do lektury w zaciszu domowym. Zimą są oczywiście zabawy na śniegu; mróz szczypie w policzki, wdychamy mroźne powietrze, czując zapach zimy.
Jednak moim faworytem jest wiosna. Świat budzi się do życia. Roślinność wypuszcza nowe liście i pąki. Świat nabiera barw i zapachów. Przebiśniegi, żonkile, narcyzy, tulipany, forsycja, bazie kotki i wiele innych. Powietrze pachnie radośnie, wiosennie. Czuć świeżość, nadzieję. Wiosną nie może być źle. Wiosną jestem bardziej kreatywna, więcej mi się chce. Zupełnie jakby ktoś mnie wybudził z letargu. Uwielbiam pracę w ogrodzie. Przekopywanie jeszcze nie rozgrzanej ziemi. Sadzenie i sianie. Obserwowanie, jak moje „dzieci” rośliny kiełkują i rosną. A to wszystko umila mi śpiew ptaków. Już do niej tęsknię. Wiosno, nadejdź jak najszybciej!
Agata | wrzesień 22, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka — Włodzimierz Malczewski
Moja ulubiona pora roku jest Zima.
Uwielbiam ja za ta wspaniałą otoczkę świat, za śnieg, za bałwany , za piękne płatki śniegu spadające prosto na nos.
I może czasem zraża mnie błoto i plucha- to i tak zimę kocham najbardziej ze wszystkich por roku- za jej przejrzystość i śnieżność.
bonnaneko | wrzesień 22, 2016 -
Moja ulubiona pora roku to głęboka jesień, gdy jest już chłodno, ale słońce nadal obdarowuje nas swoim ciepłem. Liście zabarwiają się na nieziemskie odcienie czerwieni, brązu, pomarańczu oraz zieleni. Dzięki urozmaiconym barwa człowiek nabiera chęci na spacery po parku lub lesie, na odrobinę zadumy oraz przemyśleń po przeczytaniu kolejnej niezapomnianej książki.
Wybieram Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska.
Molly | wrzesień 22, 2016 -
Jeżeli chodzi o pory roku to każda jest piękna po trochu.
Wiosną przyroda budzi się do życia, zwierzęta wychodzą z zimowego ukrycia.
Latem można opalać się w ogrodzie i moczyć nogi w chłodnej wodzie.
Jesienią nie bez kozery chodzi się na długie spacery.
Podziwiamy kolorowe na drzewach liście, które malują krajobraz ogniście.
Lecz najpiękniejsza z wszystkich pór roku jest śnieżna zima,
ona kończy stary i Nowy Rok zaczyna.
Na potwierdzenie słów zawartych w moim wierszyku, poproszę książkę pt. „Zimowa rozłąka kurczaka i myszki” — Katarzyny Boroń
Pozdrawiam
Paulina | wrzesień 22, 2016 -
Uwielbiamy lato, długie dni i ciepłe noce, świeże owoce i warzywa!
Antoś Mrówek i Hania Biedronka — Włodzimierz Malczewski
M | wrzesień 22, 2016 -
Lato, bo jest ciepło i słonecznie:) Książka: Antoś Mrówek i Hania Biedronka.
PAULA | wrzesień 22, 2016 -
Najbardziej lubię jesień… gdy za oknem wiatr pcha przed siebie kolorowe liscie, a deszcz uderza o parapet. Lubię siadać wtedy przy oknie w rozciągniętym swetrze, i kubkiem gorącej herbaty w dłoniach. Myślami uciekam w czas kiedy wszystko było takie proste. Gdy byliśmy dziećmi. Uwielbialiśmy taplać się w błocie, bawić w chowanego w złotych kłosach pszenicy, wchodzić na najwyższą gałąź drzewa, ganiać żaby, lepić bałwana, czy rzucać się śnieżkami. Kiedyś każda pora roku była sobą. Każda była piękna. Każda niosła ze sobą inny dar. Chciałabym, aby moje dzieci poznały pory roku takie, jakie ja zapamiętałam. Niestety, wiosną mamy jesień, latem wiosne, zima przychodzi najmniej oczekiwana… ale korzystamy z tego co natura dała. Jesień… przepiękne parki usłane różnokolorowymi liśćmi, dzieci biegnące z reklamówkami, w które wrzucają kasztany… Jesień… znika ten gwar, który dookoła występuje latem. Przychodzi cisza, czas na refleksje, taki moment na wdech. Znajdujemy chwilę dla zakurzonej książki…Taki moment dla ciała i duszy.
PAULA | wrzesień 22, 2016 -
Hm…
Babcia | wrzesień 22, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka – Włodzimierz Malczewski
Najbardziej lubię wiosnę, gdy wszystko rozkwita po zimowym uśpieniu. Drzewa, trawa, kwiaty.. Ptaki śpiewają radośniej. Dni stają się coraz dłuższe. Ludzie zrzucają ciepłe okrycia, oddychają majowym, rześkim powietrzem. Chce się żyć…..
Anna | wrzesień 23, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka
Każda pora roku jest piękna ale najważniejsze żeby w każdej dostrzec jej wyjątkowość.
Małgorzata | wrzesień 23, 2016 -
Małgorzata
Antoś Mrówek i Hania Biedronka
Cudowny świat małych istotek. Czuje się ich ciepło, oddech i bicie maleńkich serduszek niezależnie od pory roku. Wiosna jest tą porą roku, która daje moc naturze,po czym otwiera uprzejmie drzwi do lata abyśmy korzystali z poczętych przez nią owoców.
Nieszka | wrzesień 23, 2016 -
Teraz to lubię jesień – ona zadumę niesie.
Gdy spadnie pierwszy śnieg polubię zimę wnet.
Gdy minie polubię wiosnę-z nią życie jest radosne.
Wakacje z mamą i tatą – lato polubię za to.
Wyboru nie dokonam!
Lecz może kogoś przekonam
do pokochania wszystkich pór roku,
bo żadna nie chce być z boku.
Blanka | wrzesień 23, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka – Włodzimierz Malczewski
Najbardziej lubię lato ponieważ :
Latem ,latem codziennie jeżdżę rowerami z bratem,
a promyki słońca ogrzewają nasze buzie bez końca.
A gdy wakacje mnie zastaną jeżdżę sobie nad wodę z mamą i opalamy się bez końca w letnich promieniach słońca:)
Sylwia | wrzesień 23, 2016 -
My najbardziej kochamy wiosnę. Dlaczego?… Odpowiedź jest prosta jak dwa razy dwa -słońce i budząca się do życia przyroda, pierwsze kwiaty, wszechogarniająca zieleń i odkrywanie dziecięcego świata nastraja nas bardzo, bardzo pozytywnie. Zabawy w parku i te długo wyczekiwane na placu zabaw; ptaki wyśpiewujące na gałęziach drzew swoje trele i ten obłędny zapach sprawiają, że razem z moimi urwisami chodzimy wtedy z głowami w chmurach. A z tych bardziej prozaicznych powodów to oczywiście lżejsze ubrania i mniej chorób.
Aż zatęskniłam za wiosną więc na załagodzenie tej tęsknoty chcielibyśmy poczytać o wiosennej przygodzie Emily i Ediego ( Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska ).
joanna | wrzesień 23, 2016 -
Ulubiona pora roku moja i córci to zima. Uwielbiamy lepić bałwany i nadawać im śmieszne imiona. tak powstaje cała rodzinka bałwankowa bo zawsze musi być mama tata i dziecko. robimy aniołki na śniegu tak długo aż całkowicie nie przemoczymy kurtek i rękawic. Organizujemy kuligi a po nich ognisko i pieczenie pianek cukrowych tak aż lepią nam się buzie, oraz gorąca czekolada. lubimy robić sobie psikusy podskakując do gałęzi tak aż cały śnieg spada prosto na nasze głowy. Mamy też własne lodowisko z wody wylanej przez tatę i robimy slalomy i zawody na łyzwach, gramy takze w hokeja na lodzie. Zima to wiele ciekawych zabaw i odkryć nap. skąd się biorą sople na dachu czy kto maluje wzorki na szybach okien. to ciekawy i pouczający czas.Opiekujemy sie też ptakami dokarmiając je w karmniku oraz obserwujac jak do niego przylatują , poznajemy ich nazwy i zwyczaje i staramy się wpasować pokarmem w ich gusta.
Lubimy wtedy wejść pod gruby koc i oglądać nowości filmowe dla dzieci z ciepłym maślanym popcornem. książka dla córci to oczywiście owiana tajemnicą —–Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska.
Agata Ligus | wrzesień 24, 2016 -
Najbardziej z dziećmi lubimy lato gdyż wybieramy sie w różne ciekawe miejsca i wycieczki .. Wszyscy wtedy jesteśmy razem tylko dla siebie .
W chwili obecnej kończymy właśnie czytać Przygody Telepatka i Melepatka.
Chętnie przeczytalabym dzieciom teraz
Antoś Mrówek i Hania Biedronek.. Dzieci uwielbiają właśnie mroweczki biedronki i inne małe stworki … Napewno by ich ja bardzo zaciekawiła. Pozdrawiamy Mama , Marta i Kuba . 🙂
Alicja Maślarz | wrzesień 24, 2016 -
Kochamy lato , bo jest ciepło , słonecznie i długi dzień . Dzieciaki praktycznie cały dzień spędzają na powietrzu, biegamy po lesie z psem, sadzimy kwiaty w ogrodzie, zbieramy maliny. Dzieci jeżdżą na rowerach, skaczą na trampolinie , nie chorują , w domu jest porządek bo są gośćmi. Posiłki zjadamy na powietrzu bogate w zieleninę której nie brakuje. Jedziemy nad morze dzieci robią zamki z piasku. Wszędzie pełno kwiatów i owoców. Lato jest cudowne. Chcielibyśmy przygarnąć „Przygody Telepatka i Melepetka” bo dzieci lubią bajki z myszkami, filmy nawet skarbonkę mają myszkę.
Urszula | wrzesień 24, 2016 -
Antoś Mrówek i Hania Biedronka – Włodzimierz Malczewski
My, z synami, najbardziej lubimy jesień, szum liści pod butami, kiedy dziarsko maszerujemy przez park, kasztany i żołędzie, z których budujemy małe ludziki, ciepłe kakao po już nie tak ciepłych dniach, i to ze już tuż tuż zawita piękna biała zima…
Kasia Wierzba | wrzesień 25, 2016 -
Kocham lato–pierwsza myśl to zapach z pobliskiej ogromnej łąki, która rozciąga się tuż za domem.Przyjemny uśmiech przywołuje zapach kwitnącej łąki i zrywanych garściami gałązek bzu, których całe naręcza znosiłam do domu.Błogi uśmiech natomiast pojawia się wraz z zapachem skoszonej trawy, który niezmiennie kojarzy mi się z bliskością wyczekiwanych, utęsknionych wakacji. Cudowny zapach nadchodzącej wolności, bez obowiązków w postaci porannego wstawania i lekcji, zapach przestrzeni i przygody, zabaw i wypraw. I jeszcze zapach nagrzanej od słońca trawy, na której można było się bezkarnie wylegiwać pod błękitnym, upalnym niebem.
Poproszę o Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska
Małgosia | wrzesień 28, 2016 -
Moją ulubioną porą roku jest lato. Uwielbiam lato za piękną pogodę, gorące słońce, kąpiele w morzu, grillowanie z rodziną, ciepłe ubrania schowane na dnie szafy. Latem razem z mężem jeździmy na wycieczki. Wybieramy tę porę roku, ponieważ zwiedzanie przy ładnej pogodzie i wysokiej temperaturze jest przyjemniejsze 😉 Lubię latem rozłożyć na trawie koc i zatracić się w czytaniu książki, zajadający przy tym słodkie owoce. Bardzo chciałabym przeczytać ,,Tajemnice Lestorii” 🙂
Julia | wrzesień 30, 2016 -
Lato – to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Dlaczego? Już tłumaczę…
Wyobraź sobie taras, na którym stoi ławka z miękkimi poduszkami i stolik na zimne, orzeźwiające napoje.
Słońce świeci wysoko, rzucając swoje promienie na świat, które odczuwamy, gdy chodzimy boso po podłodze.
Na dole słychać śmiejące się dzieci, grające w piłkę. Świergot ptaków latających nad naszymi głowami. Ktoś kosi trawę i dookoła unosi się specyficzny zapach.
Słyszymy jak mama krząta się po kuchni i woła do nas – pyta czy chcemy lody. Patrzę na mojego młodszego braciszka i uśmiecham się do niego.
Ma jasne blond włosy, które w słońcu złocą się delikatnie rudym odcieniem (po mamie;) ). Latem też zawsze wychodzą mu na nosie piegi.
Opiera główkę na moim ramieniu i zamyka oczy. Siedzimy na ławce, na tarasie w piękny, letni, słoneczny dzień.
Lekko potrząsa mnie i prosi, bym czytała mu dalej.
Ah, no właśnie. Książka. Spuszczam wzrok i czytam dalej.
Mały uwielbia jak czytam mu książki – sama zaszczepiłam mu tą miłość i mam nadzieję, że będzie trwała do końca świata 🙂
No i siedzimy na tym tarasie, i w każde lato lubimy zaszyć się we dwójkę na jakiś czas i przeżyć wspólnie jakąś małą przygodę zapisaną na kartkach papieru.
Bardzo chciałabym wraz z Kubą przeczytać Tajemnice Lestorii — Aleksandry Zalewskiej.
Pozdrawiam;)
Magdalena Flis | październik 1, 2016 -
Paulinka w krainie Wrozdocji
Ponieważ,córka,uwielbia opowieści o czarodziejkach,o niezwykłych przygodach małych bohaterów.
Nasza ulubiona pora roku to jesień – tysiące barwnych liści,spadające zoledzie, kasztany i dojrzała jarzebina, a z tych skarbów robimy ludziki,zwierzaki i wymyślimy o nich historyjki (córcia wymyśla,a ja słucham)
Anna | październik 2, 2016 -
Zdecydowanie odpowiadam – jesień. Dlaczego? Otwieram oczy i widzę złoto, czerwień i brąz we wszystkich odcieniach. Drzewa prezentują się dumnie niczym na dziełach najznakomitszych mistrzów pędzla. Leśni architekci – pająki snują misterne nicie konstrukcje. Ptaki planują długie podróże, a zwierzeta z sentymentem przytakują sobie nawzajem, że lada chwila piękna jesień odejdzie i będą musiały wrócić do swoich legowisk. Ludzie w pośpiechu biegną do pracy, szkoły i posępnie kwitują, że zimno, smutno i deszczowo. Na przekór wszystkim jednak mówię- nieprawda! Jesienną porą usiąść, okryć się kocem i z kubkiem ciepłej herbaty (z dodatkiem imbiru i cynamonu) zanurzyć się w lekturze książki – to najpiękniejszy czas pod słońcem.
Poproszę – „Paulinka w krainie Wróżdocji”
Piotrek Cużytek | październik 3, 2016 -
Moją ulubioną porą roku jest jesień. Możliwe, że wiele osób się ze mną nie zgodzi – bo brzydka pogoda, ciągle pada, szaro itd. Natomiast według mnie ma to swój urok, oczywiście również lubię suchą i ciepła jesień, gdy można wyjść na spacer z ukochaną osobą, wrócić lekko zmarzniętym, zaparzyć japońską zieloną herbatę i wspominać ciepłe dni lata, które minęło nie wiadomo kiedy. Kocham również przygotowania do zimy w moim rodzinnym domu na wsi, zapach palonych ognisk z opadłych liści w sadzie, smak jesiennych jabłek – coś pięknego. A gdy pada i nie zbyt zimno, uchylam okno i nasłuchuję dźwięków zza okna i cieszę się samą świadomością, że jestem w ciepłym i suchym pokoju i nie muszę nigdzie wychodzić.
Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska
Mama Asia | październik 3, 2016 -
Moje dzieci uwielbiają zimę za jej różne rozrywkowe propozycje:
aniołki, fikołki, śnieżki i narty…, ale nie tylko.:)
Ten wierszyk opowiada o różnych jej urokach 🙂
Zimą
Gdy za oknami śnieżek prószy,
I wszystkim dzieciom marzną uszy,
Skrzypiący puch otacza nas –
Zimowych zabaw nadszedł czas.
Szybko się w kurtki ubieramy,
By zimę poczuć pod palcami,
Wnet wielkie kule utoczone,
Bałwan spogląda w naszą stronę.
Patrzy ukradkiem na moje dzieci,
Znienacka jakaś kulka leci,
Trafia akurat tatę w czoło,
Wszyscy się śmieją, jest wesoło.
Obok na górce kolejka duża,
Darusia z zaspy się wynurza,
Bo potknęła się o narty
złapała śledzia, to nie żarty.
Już na dół szybko mkną saneczki,
Mama coś krzyczy do córeczki,
Lidzia się na nią obejrzała
I prosto w górę śniegu wjechała.
Potem zawody urządzamy,
Wielkie wyścigi uwielbiamy,
Różne przeszkody ten pokona,
Kto jest najszybszy z tego grona.
W ogródku krząta się gromada,
Już wielkie bloki tata układa,
widać z daleka wspaniałe igloo,
konstrukcję mocną i solidną.
Ogromny ruch na lodowisku,
I chociaż jest tam bardzo ślisko,
Na łyżwach tańczy wiele osób,
To na zabawę dobry sposób.
Największa frajda, gdy po zmroku
Zbierze się razem wiele osób,
Wesoły kulig jedzie drogami,
Wiezie nas dalej, dzwoni dzwonkami.
By potem trochę rozgrzać się,
Wielkie ognisko rozpala się,
Pyszne kiełbaski, chrupiący chleb,
Każdy z nas chętnie, ze smakiem zje.
Wtedy gitary słychać dźwięki,
Płynie melodia, skoczne brzdęki,
Już wszyscy znane słowa nucimy
Echo je niesie ponad wyżyny.
Bardzo lubimy też wycieczki
Do lasu obok i leśniczówki.
Z panem leśniczym sianko niesiemy
Sarny z daleka obserwujemy.
On opowiada nam wspaniale
O życiu zwierząt, zakątkach lasu,
My w tę opowieść zasłuchani
Piękną przyrodę podglądamy.
Robimy także eksperymenty
Z kostkami lodu, śniegiem zmarzniętym,
Bombki, łańcuchy wykonujemy
I całą klasę dekorujemy.
I odwiedzamy z przedszkola dzieci,
By im poczytać różne książeczki,
One serdecznie nas witają,
W kółeczku siądą i czekają.
My zaś ciekawe bajki, bajeczki
Prezentujemy im bardzo chętnie,
„Królowa Śniegu”, „Bałwan” Andersena
Zrobiły na nich wielkie wrażenie.
Więc z naszą panią tam wędrujemy,
Bo przecież zawieść ich nie możemy,
I coś miłego czytamy dla nich
A oni cieszą się, że przybywamy.
Byliśmy teraz, bo było święto,
Ogólnopolski Dzień Głośnego
Czytania, więc bajeczkę
Przeczytaliśmy o wiewióreczce.
Były zagadki i pytania,
Pani rysunki przygotowała,
A oni już się zapytali,
Co przeczytamy następnym razem.
To bardzo miłe przedszkolaki,
Więc tak myślimy: może dla nich
Uda się zdobyć tę książeczkę
O „Tajemnicach Lestorii” pięknej.
Z pewnością im się to spodoba,
Lubią przygodę, dreszczyk emocji,
Z otwartą buzią cicho słuchają,
Gdy my czytamy specjalnie dla nich.
(Poza tym – dodam tak w sekrecie,
Na naszym kółku polonistycznym,
Też moglibyśmy tę książeczkę,
Przeczytać innym po troszeczku.)
Bardzo się cieszą z naszych odwiedzin,
Są dla nas grzeczne, z nami się bawią,
A po czytaniu w gry z nami grają,
Na pożegnanie z okna machają.
Z miłym uśmiechem nas witają,
Zawsze przy wejściu na nas czekają,
Na każdym takim spotkaniu z nimi
Czujemy, jakby byli rodziną.
Byliśmy także w karnawale
Na wielkim balu – z maluchami.
Świetnie się wtedy bawiliśmy,
W maski, kostiumy przebieraliśmy.
Bal był wspaniały! Król i królowa
To dwoje dzieci z tego przedszkola,
My zaś, starszaki, to ich dworzanie..
Było nam z nimi bardzo fajnie!
Ta pora roku jest wyjątkowa,
Skora do zabaw ciągle nowych,
Płata nam figle, mrozi nos,
Ale my zimy nie mamy dość.
Zimą też może być wyjątkowo,
Gdy masz przyjaciół małych w przedszkolu,
I choć za oknem chłód i mróz,
W sali panuje radosny nastrój.
Lubimy bawić się też na śniegu,
W gronie przyjaciół i kolegów.
To jest przygoda niezapomniana
– Bo zima swoje uroki ma.
Gdy kończy się jej panowanie,
Śnieżnej i białosrebrzystej Pani,
Z wielką Marzanną mkniemy nad wodę,
Tam ją topimy, by przyszła wiosna. 🙂
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Edytka1990 | październik 3, 2016 -
Hmm, którą porę roku lubię najbardziej?? Dobre pytanie myślę, że od jakiś 3 lat kocham jesień ponieważ trzy lata temu na świat przyszedł mój najwspanialszy skarbuś, który od września jest dzielnym przedszkolakiem. KOcham jesień ponieważ w tym okresie czasu można świetnie podpatrywać przyrodę jak zmienia się otaczający nas świat, np. jak drzewa zmieniają kolory liści na złoty, z których z synkiem robimy piękne bukiety do wazonów, można zbierać kasztany oraz jarzębinę z których tworzymy cudowne ozdoby. Oraz kochamy wrześniowe rześkie poranki po których nastaje ciepły i słoneczny dzień.
Dopiero doceniałam tą porę roku jak zostałam mamą, ponieważ codzienne spacery uświadomiły jak pięknie jest na dworze pomimo faktu iż zawsze jesienią mam wrażenie, że coś się kończy 🙁 ale 3 lata temu właśnie jesienią zaczęła się moja najpiękniejsza przygoda bycie mamą a teraz dodatkowo bycie mamą dumnego przedszkolaka,któremu chętnie do poduszki czytałabym: ,,Przygody Telepatka i Melepetka — Magda Bielicka”
Agnieszka | październik 3, 2016 -
Razem z moimi dziećmi uwielbiamy wiosnę. Powitanie tej pory roku rozpoczynamy od poszukiwania bazi i przebiśniegów. Spacerujemy po lesie, podziwiamy listki, które nieśmiało zaczynają wyglądać z przemarzniętych gałęzi. Nasłuchujemy śpiewu ptaków i szukamy gniazd. Co roku też dzieci dostają zdjęcia, na których widnieje: sarna, bocian, krokus, przebiśnieg, bazie itp. Dzieci mają za zadanie odnaleźć wszystkie z obrazków – co czasem wcale nie jest łatwe. Ale zawsze sprawia wiele radości. Gdybyśmy wygrali, to wybieramy książkę Tajemnice Lestorii — Aleksandra Zalewska.
Edyta | październik 3, 2016 -
Przygody Telepatka i Melepetka — Magda Bielicka
Prawda jest taka, że nie przepadamy za jesienią, zwłaszcza kiedy robi się zimno, deszczowo i zaczyna wiać chłodny wiatr, a dzień staje się krótszy, ale… no właśnie, jest w tym wszystkim wielki plus, a mianowicie, kiedy jest właśnie tak brzydko na zewnątrz – uwielbiam z dzieciakami, bez wyrzutów sumienia położyć się pod koc, z malinową herbatą i obejrzeć dobry film lub poczytać książkę. Bez wyrzutów sumienia, ponieważ kiedy świeci słońce i jest ładna pogoda to nic nie może zatrzymać nas w domu, tylko pędzimy na długi jesienny spacer i łapiemy każdy promień słońca 🙂
Wiesia | październik 4, 2016 -
Przygody Telepatka i Melepetka — Magda Bielicka – Dla mojego małego przedszkolaczka Dominisi
Moją ulubioną porą roku jest lato. Latem w każdy weekend wybieramy się na wycieczkę. W gorące dni nad jezioro lub miejsca z dużą ilością cienia, a w mniej gorące zwiedzamy różne miejscowości bogate w atrakcje turystyczne. W tygodniu staramy się dużo czasu spędzać aktywnie na podwórku, na którym mamy własny, prywatny plac zabaw. Późnym popołudniem, gdy woda w baseniku się nagrzeje, rozpoczyna się pluskanie moich córeczek. Mama w tym czasie może usiąść na huśtawce bądź poleżeć w hamaku z książką w ręku. Gdy nadchodzą fale upałów, chowamy się w domu, zasłaniamy okna roletami i w przyjemnym zacienieniu układamy puzzle, gramy w gry, czytamy książki i bawimy się. A w naszej lodówce zawsze stoi pyszny zimny deser.
Aleksandra | październik 4, 2016 -
Uwielbiamy wiosnę ze względu na kolory 🙂 Kolory drzew, trawy, kwitnących kwiatów i kolory na ulicy, kiedy większość ludzi zrzuca szare zimowe płaszcze, zakłada cienkie wiosenne i kolorowe płaszczyki. Ulice i chodniki mienią się feerię barw, w oczach ludzi błyszczą mocne promienie wiosennego słońca, a na twarzach czają się nieśmiałe uśmiechy 🙂
Mojemu ulubionemu przedszkolakowi, Wojtusiowi, przeczytałabym najchętniej książkę „Antoś Mrówek i Hania Biedronka”, ponieważ jest wielbicielem leśnych przygód 🙂
Edyta Ch. | październik 4, 2016 -
Dla mojego przedszkolaka poproszę o książkę: Zimowa rozłąka kurczaka i myszki — Katarzyna Boroń
Zakochana jestem w jesieni, bo obserwując zmieniającą się pogodę i otaczający mnie świat, stwierdziłam, że ta pora roku ma wiele wspólnego z książkami, które są moja wielką pasją (mam nadzieję, że synowie to po mnie odziedziczą) 🙂
Mroczne i dżdżyste dni są jak niebezpieczne zaułki w trzymających w napięciu kryminałach.
Złota polska jesień pełna kolorowych liści i zachłannie chwytanego słońca jest jak romans, w którym miłość niesie bohaterów niczym wiatr opadające liście.
Coraz krótsze dni i nieoczekiwanie zapadający zmrok przypomina mi literaturę faktu, dzięki której otwierają się nam oczy na to, co wokół się dzieje…przestajemy bujać w obłokach.
Sterty liści, w które ma się ochotę wskoczyć i beztrosko się pobawić to wizja literatury dziecięcej…wciąż aktualnej i tkwiącej w pamięci pomimo upływu lat 🙂
Nagłe zmiany pogody to jak przejście do innego świata…świata fantastyki.
Czytaniu niezwykle sprzyjają długie jesienne wieczory, więc wszystko się zgadza: jesień + książki to idealny duet 🙂
ummek | październik 4, 2016 -
Wiosna to pora która wszystkich i wszystko pobudza do życia po zimowej zapaści-Antoś Mrówek i Hania Biedronka.
Ulla | październik 4, 2016 -
Najbardziej lubimy z dziewczynkami jesień- ludziki z kasztanów i żołędzi, szale z liści, korale z jarzębiny, wyścigi z wiatrem po polu, łapanie nitek babiego lata, grzybobranie, skoki po kałużach, taniec z parasolką w deszczu, wyścigi kropel po szybie okna, ciepło kominka, przytulenie się do siebie i udanie w podróż do krainy baśni….:)
Ulla | październik 4, 2016 -
Bardzo podoba się nam Paulinka…lub Tajemńice Lestorii…:)
jm | październik 4, 2016 -
WYNIKI KONKURSU 🙂
Dziękujemy udział w konkursie!
Wybór był naprawdę trudny, dlatego nagrodzimy dwie osoby.
Książki otrzymają: Sylwia Filipek za komentarz, z dnia 21 września, dotyczący jesieni oraz Joanna za komentarz, z dnia 23 września, który dotyczył zimy 🙂
Gratulujemy!
Prześlijcie nam dane do wysyłki na adres: sekretariat@novaeres.pl.
W temacie wpiszcie „konkurs-Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka”.
Pozdrawiamy!
Wydawnictwo Novae Res
joanna w | październik 17, 2016 -
już kilka razy próbowałam się z Państwem skontaktować w sprawie wygranej lecz domena zawsz zwraca wiadomość Joanna wagner dziechowo 47 89-400 Sępólno kr
jm | październik 17, 2016 -
Pani Joanno,
odpisaliśmy na Pani wiadomość 13 października, w czwartek. Wiadomość od Pani, z danymi do wysyłki, otrzymaliśmy natomiast dzień wcześniej. Prosimy sprawdzić pocztę – możliwe, że wiadomość od nas trafiła do Pani skrzynki jako spam 🙂 Uprzejmie informujemy, że książka pt. „Tajemnice Lestorii” została do Pani nadana. Jeszcze raz dziękujemy za udział w konkursie i gratulujemy wygranej 🙂
Pozdrawiamy
Wydawnictwo Novae Res