Recenzentka z Białego Notesu zachwyca się debiutem Klaudii Kloc-Muniak „Gdybym jej uwierzył”, jak również pięknymi zdjęciami na jej instagramowym profilu. Zobaczcie koniecznie recenzję i zajrzyjcie do świata fotografii autorki thrillera.

 

Biotechnolog Julia Przybysz otrzymuje lukratywną propozycję pracy od innowacyjnej firmy BioSteam, która zajmuje się tworzeniem narządów z pojedynczych komórek macierzystych. Testy przeprowadzane są na gryzoniach. Skuszona wizją kariery Julia porzuca dotychczasowe zajęcie, rodzinne Katowice oraz swojego chłopaka i przeprowadza się na Podkarpacie. Satysfakcja płynąca z wykonywanych zajęć oraz szybki awans przekonują kobietę, że podjęła dobrą decyzję.

Z czasem Julia zaczyna dostrzegać coraz więcej niewiadomych dotyczących BioSteam. Sekretne projekty, tajne pomieszczenia i dziwnie znajome kombinacje genów uświadamiają Julii, że firma próbuje stworzyć narządy nie tylko dla myszy czy szynszyli. Przerażona swoimi odkryciami kobieta chce zawiadomić kogoś o nielegalnych działaniach BioSteam, jednak niespodziewanie znika bez śladu. W poszukiwania Julii angażuje się jej były chłopak, Kamil Kosowski, który z czasem staje się głównym podejrzanym w sprawie.

 

O intrydze oraz zaskakującym zakończeniu (bez nadmiernych szczegółów) przeczytacie w dalszej części recenzji na bialynotes.pl