„Haker. Przebudzenie” Artur Krall
Nie wiem czy wiecie, ale od trzech lat uczę się w technikum informatycznym. Mimo że nie wiążę swojej przyszłości z tym zawodem to i tak z wielką ciekawością sięgnęłam po książkę Artura Kralla pod tytułem “Haker. Przebudzenie”. I już teraz muszę się przyznać, że w tej książce praca informatyka jest znacznie ciekawsza niż to, co mam na lekcjach 😉
Książka Kralla jest misterną konstrukcją ukazującą walkę z korupcją, ratowanie życia swojego i przyjaciół oraz konsekwencje podejmowania nie zawsze dobrych decyzji. “Haker. Przebudzenie” opowiada o konsekwencjach działania kilku osób. Jedną z takich osób jest Piotr Pisarczyk – haker, który chcąc pomóc przyjaciołom włamuje się do sieci firmy Ostrato. Od samego początku wiadomo, że kierownictwo firmy zamieszane jest w wielomilionowe przekręty finansowe. Jednak Piotrek, Andrzej i Adam nie mają pojęcia, że decydując się na poznanie szczegółów oszustw, których dopuściło się kilku wpływowych ludzi, pakują się w kłopoty, z których nie tak łatwo będzie wyjść.
Głównym bohaterem jest Piotrek Pisarczyk. Piotrek jest genialnym hakerem, który pracuje dla rządu i różnych prywatnych firm sprawdzając ich sieci i doradzając w kwestii zabezpieczeń. Jest on introwertykiem, który rzadko spotyka się z ludźmi, a swój czas dzieli pomiędzy pracę i spotkania ze swoją dziewczyną Basią. Oczywiście pracy poświęca znacznie więcej czasu niż ukochanej. Piotrek uwielbia swoją pracę, nawet zdarza się, że czasami włamuje się na różne serwery dla rozrywki. Mimo że miał sporo wątpliwości, ulega prośbom Andrzeja i decyduje się pomóc Adamowi, który niesłusznie został oskarżony o wielomilionowe malwersacje.
Pozostałe postacie z jednej strony są bardzo wyraźnie zarysowane, a z drugiej prawie całkowicie anonimowe. Bohaterowie drugoplanowi oraz ci, którzy odgrywają bardzo ważną rolę w całej historii jak na przykład Andrzej, Kroszycki czy Markus, mają bardzo mocne charaktery. Są ludźmi zdecydowanymi, wiedzą czego chcą i nie wahają się użyć podstępu lub siły, aby to zdobyć. Z drugiej jednak strony tak naprawdę nic konkretnego się o nich nie dowiadujemy. Autor nie daje nam szansy na dokładniejsze ich poznanie, zobaczenie ich zachowań w innym środowisku. Cały czas widzimy tylko ich reakcje w czasie, gdy egzystują w zepsutym korupcją świecie biznesu i przekrętów.
Artur Krall miał bardzo dobry pomysł na fabułę i udało mu się go zrealizować. Jeszcze nie spotkałam się z taką książką i muszę przyznać, że świat przedstawiony oczami hakera jest niesamowicie interesujący. Wszystkie wydarzenie są ze sobą idealnie powiązane, nie ma żadnych luk ani nieścisłości.
Wydarzenie przedstawione są z kilku różnych punktów widzenia. Jest to bardzo ciekawy zabieg i świadczy o sporym talencie pisarza. Często w sytuacji, gdy autor decyduje się na taki sposób przedstawienia sytuacji, chwilami gubi się i pojawiają się pewne nieścisłości. Na szczęście w tym przypadku tak nie było. Jednak to rozwiązanie, mimo że niezwykle pomysłowe i udane, miało też pewien minus. Ten sposób przedstawiania wydarzeń bardzo mi się podobał, ale podobałby mi się jeszcze bardziej, gdyby autor zmieniał sposób pisania przy przekazywaniu wiadomości z punktu widzenia poszczególnych postaci.
Książka jest podzielona na 4 części, pomiędzy którymi autor zamieścił fragmenty artykułów i wniosków z badań dotyczących korupcji. Są to bardzo ciekawe przerywniki, dzięki którym jeszcze bardziej wciągałam się w całą historię. Szczerze pisząc te “wstawki” sprawiały, że cała historia stawała się jeszcze bardziej realna.
Język książki chwilami był jej słabą stroną. Muszę przyznać, że język chwilami był ciężki i lekko sztuczny, spowalniał akcję. Na szczęście działo się tak tylko w niektórych momentach.
Komu polecam tę książkę? Praktycznie wszystkim. Mnie ta pozycja zachwyciła. Na portalu lubimyczytac.pl wystawiłam jej 8 na 10 gwiazdek 🙂 Wiem, że to dopiero początek i z niecierpliwością czekam na kolejną część.
źródło: ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com/2015/08/haker-przebudzenie-artur-krall-wyniki.html