Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie

„(…) do snu mnie tutaj kołysze stukanie mamy serduszka.” 
„Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie” to krótka rymowana opowiastka o życiu maleńkiej ‚fasolki’ w łonie matki. Dziecko zwraca uwagę na niekiedy mało istotne, ale zabawne procesy i przemiany w swoim i matczynym ciele,jak, np. wyjaśnia co to jest czkawka lub skąd i gdzie jest umiejscowiona pępowina.
Historia dla większych i mniejszych dzieci, które nie tylko chcą się dowiedzieć skąd się ty wzięły, ale i dla takich, które chcą się pośmiać, bo opowieść jest bardzo zabawna. Książeczka ta jest ciekawa nawet dla małych dzieci w wieku 3 i 5 lat i jest to pewnik, bo czytałam ją kuzynkom w tym wieku i bardzo im się ona podobała. Dużo atrakcyjności książce dostarczały również kolorowe obrazki, którymi małe były zachwycone i które przybliżają dzieciakom kwestie ich narodzin i pochodzenia;)
kiedy_jeszcze_oklMi osobiście książka się również podobała i mimo, że przeznaczona jest raczej dla młodszych czytelników to ja jeszcze nie raz do niej wrócę. Mam nadzieję, że po mojej recenzji sięgnięcie po tę pozycję niekoniecznie dla siebie, ale dla dzieci, którym na pewno się ona spodoba. Warto by było, aby dzieci w wieku przedszkolnym zapoznały się z tą historią.
 

Tytuł oryginału: Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie
Autor: Joanna Omilian
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 28

Moja ocena: 9/10
***
Książka bierze udział w wyzwaniach OkładkoweLove i Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+0,3cm)