Skończyłam lekturę 2. i zarazem ostatniego tomu sagi rodu Matzerów.
Recenzja tomu 1. tutaj- klik.

 
Akcja tego tomu rozgrywa się na przestrzeni lat 1918-1956 w Warszawie, Paryżu, Zurychu, Nowym Jorku i w majątku ziemskim Zaborów. Pisarka wspaniale ukazuje losy czworga młodych ludzi i ich rodziców, który poznaliśmy w tomie 1., ale także prezentuje losy kolejnych pokoleń.

 
W okres 1918-1956 wiele się w Polsce i w Europie dzieje, powstanie polskiego państwa, działania Piłsudskiego, Cud nad Wisłą, ostrzeżenia o rosnącej potędze Hitlera, krach w USA etc. Te wydarzenia autorka umiejętnie wplata w dzieje kolejnych pokoleń rodziny Matzerów.

 
Wychodzą na jaw kolejne przysłowiowe trupy z szafy, pojawiają się także konsekwencje podjętych 15-20 lat temu decyzji. Nikt nie przypuszczałby, że jeden krok może po latach, wielu altach zburzyć szczęście, spokój, a nawet zniszczyć życie tak wielu osób.

 
szepty2_oklPowieść ponownie jest wielowątkowa, ponownie o wszystkich członkach rodziny. Dzięki temu, iż jesteśmy przerzucani czytelniczo z jednej osoby do drugiej, poznajemy losy kolejnych Matzerów, ich związek z innymi wydarzeniami, lektura jest jeszcze bardziej fascynująca.

 
Ogromnym plusem jest fakt, iż Janiszewskiej tak udało się poprowadzić fabułę, że ponownie nie ma w niej postaci mniej lub bardziej ważnych, a wszystkie wątki zostają doprowadzone do końca. Ponownie Szepty i tajemnice porwały mnie, a lektura książki była wielką przyjemnością, także ze względu na piękny język, którym autorka się posługuje i bogactwo opisów.

 
Jest tylko jeden minus. Do momentu wybuchu II wojny światowej, książka jest sobą (jeżeli mogę tak to określić). Później blisko 20 lat dziejów wielopokoleniowej rodziny autorka opowiada na kilkunastu stronach. Tak się nie da. Wg. mnie 2. tom powinien skończyć się na wrześniu 1939 roku, a kolejne lata, okupacji i początku lat 50. powinny być opowiedziane w tomie 3. Wtedy wszystko miałoby przysłowiowe ręce i nogi. W tej postaci w jakiej jest końcówka tomu 2., mamy zakończenie doklejone jakby na siłę. Miałam wrażenie, iż autorka nie miała już siły na pociągnięcie dalszej historii. A szkoda. Mimo tej drobnej wpadki z zakończeniem potraktowanym po macoszemu i tak uważam, że 2. tom jest doskonałą lekturą, tym bardziej, iż jest to debiutancka powieść Agnieszki Janiszewskiej.

 

Gorąco zachęcam do lektury obu części (ponad 1100 stron) wspaniałej sagi rodziny Matzerów.
Wielkie słowa uznania dla debiutującej pisarki. Udało jej się stworzyć tak monumentalną konstrukcję fabularną, poumieszczać w niej wielu bohaterów i dodatkowo okrasić to historycznymi wydarzeniami. Czyta się dosłownie z wypiekami na twarzy.

 

Źródło: www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/2016/04/szepty-i-tajemnice-t-2-agnieszka.html