Hary Rosa – „Bejbi” – Wyd. Novae Res
„Bejbi” Harego Rosy, to opowieść cynicznego mizogina. Autor przedstawia nam historyjkę pewnego siebie, wzgardzającego kobietami mężczyzny, który na swojej drodze spotyka dziewczęta i zupełnie nie trudząc się zapamiętać ich imiona, nazywa je „Bejbi”. Zagłębiamy się w świat głównego bohatera, podszyty erotycznymi fascynacjami, literackimi dygresjami, pseudohistorycznymi dywagacjami i filozoficzno-metafizycznymi dociekaniami. Jest to opowieść o postaci poszukującej samego siebie, przyczyn, które sprawiają, że jest tym kim jest i tego gdzie się obecnie w swoim życiu znajduje.
Książka niekiedy zabawna, pełna opowieści głównego bohatera, jego rozmów oraz opisów sytuacji, w których się ów bohater znajduje. Autor stara się, poprzez tę mikropowieść, zaprosić czytelnika do zabawy językiem i samym aktem komunikacji.
Poznajemy w niej człowieka, który chcąc uchodzić za kogoś wyjątkowego otacza się ludźmi, którzy takie poczucie w nim zbudują. Mężczyzna dbający o swoje ciało, stara się również zadbać o umysł. Odnosimy wrażenie, że komunikacja z drugą osobą i słowo mówione odgrywają w jego życiu ważną i nieodłączną rolę, choć nie każdemu dane jest doświadczyć jego elokwencji. Te wybiórcze jednostki, które sam sobie wybiera, są zmuszone słuchać akurat tego co bohater ma do powiedzenia.
Ciężko jest opisać tę postać nie oceniając jej negatywnie. Moje odczucia, jako kobiety, były raczej pełne bojowego nastawienia do głównego bohatera, choć całość książki nie jest zła.
Książka przeznaczona dla mężczyzn i kobiet (ze sporym dystansem do własnej osoby oraz innych kobiet) w wieku 20-40 lat.
Podobały mi się opisy sytuacji w których znalazł się główny bohater. Autor bawi się językiem, formą oraz zmienia standardy językowe powieści o tej tematyce. Nuta żartu znajduje się w każdej historii opowiadanej przez pierwszoplanowego bohatera.
Nie spodobała mi się postać głównego bohatera (jak zapewne da się zauważyć). Drażnił mnie jego stosunek do kobiet oraz życia. Choć może właśnie taki cel miał autor?
Format książki świetny, idealny do noszenia ze sobą, lekki i mały. Okładka, projektu Wioli Pierzgalskiej, ukazuje zgrabne, kobiece nogi, przez co jest miła dla oka i nie jest zbyt wulgarna.
Moja ocena: 8/10