Z pozoru poskładane życie czterech przyjaciółek Bazylii, Antoniny, Szabli i Kudłatej nabiera rumieńców, gdy jedna z nich w drodze do pracy znajduje trupa na osiedlowym trzepaku. Kobiety przyjaźnią się od dawna. Każda z nich ma swoje życie. Antonina pracuje w kancelarii prawniczej po kilkanaście godzin dziennie, nie dlatego, że praca jest jej pasją – tak naprawdę nie lubi jej – ale według jej przekonań takie jest życie. Trzeba codziennie wstać, założyć garsonkę, iść do pracy i przetrwać, ale czy to wystarczy, żeby być szczęśliwą? Kudłata początkująca pani doktor, całe życie w biegu. Na dyżur, na izbę przyjęć, do karetki, na spacer z psem. Do tego wiecznie jest spóźniona i zmęczona prędkością życia, chyba warto rozejrzeć się w koło i przystanąć na chwilę. Bazylia to szczęśliwa Pani Domu, mężatka i matka trojga dzieci. Wszystkie koleżanki uwielbiają ją odwiedzać w cudownym domku za miastem na pyszną kawę i makaron, a jakże z bazylią! I wreszcie Szabla, energiczna kobieta, która ma uczulenie na wszystkie sztuczne panienki. Marzy o wspaniałych wakacjach, najlepiej w egzotycznym miejscu. W końcu uda jej się spełnić marzenie, tylko jakie konsekwencje pociągnie za sobą ten wyjazd.

Jak zmieni się życie przyjaciółek po nieszczęsnym znalezieniu trupa i jakim cudem wszystkie będą w to zamieszane? Koniecznie przeczytajcie „Trupa na trzepaku”, aby się dowiedzieć. Książka napisana została po mistrzowsku. Pełna jest humoru i bardzo śmiesznych, ale jakże życiowych tekstów, dla przykładu:

„Marzenia marzeniami, ale kobiety, wbrew męskim przypuszczeniom, są zwykle bardzo logiczne i dokonują przemyślanych wyborów.
To znaczy najpierw dokonują wyborów pod wpływem chwili, jak już przemyślą, to dokonują tych przemyślanych. Te przemyślane często są odmienne od spontanicznych, dlatego można odnieść mylne wrażenie, że kobiety nie potrafią podejmować decyzji. Ta opinia jest wierutnym kłamstwem – kobiety podejmują ich aż za dużo i czasem tylko gubią się w tym nadmiarze.”

Albo o mój ulubiony, o mężczyznach:

„Jako typowy mężczyzna wcale się nie zastanawiał, co go ciągnie, gdzie, po co i dlaczego, i co z tego może wyniknąć. Ciągnie, znaczy, że należy się pociągowi poddać”

Tak naprawdę dialogi pomiędzy kobietami są tak życiowe, że na pewno każda z nas prowadziła podobne rozmowy, niekiedy nie zdając sobie sprawy, jak komicznie może to wyglądać z boku. Wreszcie kilka słów o wątku kryminalnym w powieści. Jest bardzo ciekawy, wywołuje masę komicznych wydarzeń i tak naprawdę szczęśliwych splotów okoliczności dla naszych bohaterek. Życie kilku z nich zmienia się na lepsze „dzięki” zwłokom znalezionym na trzepaku.

Pani Nowicka stworzyła niezwykle barwne i ciekawe postaci. Każda z nich jest pełna życia i temperamentu. Są tak inne od siebie, że aż dziwni mnie, że się przyjaźnią. Łączy je jednak oddanie i troska o każdą z paczki. Jeśli trzeba są gotowe rzucić wszystko, przybyć z odsieczą i winem w każdej chwili. Nawet Bazylia – Matka Polka – w krytycznej sytuacji zostawia swoje pociechy mężowi w „czasie priorytetowym” a sama bierze udział w skomplikowanej akcji pomocy Kudłatej. Książka jest idealnym przykładem siły babskiej przyjaźni i zrozumienia.

„Trup na trzepaku” jest bardzo lekkim humorystycznym kryminałem, co czyni go idealnym na weekendowe popołudnie przy kawie bądź lampce wina. Pomoże nam się zrelaksować i rozśmieszy. Polecam go gorąco wszystkim fanom troszkę innego, można powiedzieć przewrotnego kryminału, który tak naprawdę jest bardziej opowieścią o życiu i perypetiach kobiet z wątkiem zbrodni w tle, który dodaje pikanterii całości, a także dostarcza tematu do ploteczek i rozrywki podczas picia kawy z termosu na placu zabaw.
Serdecznie zapraszam do lektury, nie będziecie żałować.

Informacje o książce:
Tytuł: Trup na trzepaku
Tytuł oryginału: Trup na trzepaku
Autor: Konstancja Nowicka
ISBN: 9788380832220
Wydawca: Novae Res
Rok: 2016

źródło: moznaprzeczytac.pl/trup-na-trzepaku-konstancja-nowicka/