safe_image„(…) cierpienie człowieka odgrywa bardzo ważną rolę we wszechświecie. Jest jak balsam zapobiegający rozkładowi, jak dobra farba antykorozyjna sprawiająca, że dzieło ludzkich rąk nie rozsypuje się w pył. Przede wszystkim jednak jest niesamowitą siłą sprawczą łączności świadomych jego istnienia ludzi ze światem nadrzędnym, w którym nasze dusze funkcjonują wiecznie.”

Drogi Czytelniku,

Znasz to uczucie, kiedy wszystko – nawet najmniejszy podmuch wiatru wywołuje u Ciebie gęsią skórkę, a wszystkie komórki ciała wręcz wrzeszczą z przerażenia? Paniczny strach wdziera się w każdy centymetr Twojego organizmu, chwytając go z siłą, która Cię paraliżuje? Jakiekolwiek traumatyczne wydarzenie może sprawić, że rzeczywistość już nigdy nie będzie taka sama. A gdyby tak… pozbyć się raz na zawsze tego strachu przy okazji coś zyskując? Mając podobny wybór przed sobą zdecydowałbyś się na podjęcie odpowiednich kroków nie bacząc na konsekwencje?

Rok 1983. Jedenastoletni Marek odkąd poszedł do szkoły przeżywa koszmar – rówieśnicy szydzą z niego, poniżają go, a nawet uciekają się do przemocy. Młody chłopak nie potrafiąc stawić im czoła zazwyczaj bierze nogi za pas. Jednak pewnego dnia dziadek chłopca zabiera go do niekonwencjonalnego psychoterapeuty, który obiecuje mu pomóc. Ten dzień będzie dla Marka przełomem, bowiem jego życie diametralnie się zmieni.

Sześć lat po tajemniczej terapii, na scenę wkracza iluzjonista Rubik cieszący się ogromną popularnością. Jego występy zapierają ludziom dech w piersiach. Rubik podbija serca na całym świecie, a ludzie są gotowi zrobić niemal wszystko tylko po to, aby kupić bilet na jego występ. W słowniku iluzjonisty nie ma słowa „niemożliwe”, a każdy występ jest unikatowy. Jednakże w każdym mieście w którym występuje Rubik dochodzi do brutalnych morderstw, które popełniane są przez kobiety i mężczyzn będącymi przykładnymi małżonkami i rodzicami. Czy występy młodego iluzjonisty mają wpływ na ludzi? Czy te sprawy są ze sobą połączone? A może to zwyczajny zbieg okoliczności? Tylko jedna osoba poznała odpowiedź na to pytanie zapisując skrupulatne notatki, ale… Gdzie jest ten człowiek bądź co się z nim stało?

Rok 2014. Do niewielkiej miejscowości niespodziewanie przyjeżdża kuzynka wybitnego profesora Kocha, który jest twórcą własnej teorii Uniwersum. Maria – bo tak nazywa się ów kuzynka – prowadząc własne badania nieświadomie pakuje przyjaciół w śmiertelne niebezpieczeństwo. Niewidzialna sieć, która została na nich rzucona rozpościera swe ramiona powodując niszczące następstwa. Czy przyjaciołom uda się wyrwać z śmiercionośnych macek?

„(…) problemy, które napotykamy w życiu, są równie nieistotne jak śmieci, również produkowane przez nas codziennie. Sztuka polega tylko na tym, żeby nauczyć się w porę wyrzucać je do kontenera.”

Muszę powiedzieć, że odczuwam potężny zawód! Rozżalenie wynika z faktu, iż niestety powieść należy już do mojej przeszłości, a z czystą satysfakcją i przyjemnością przeczytałabym ją jeszcze raz! Już po zapoznaniu się z pierwszymi kilkoma fragmentami wiedziałam, że utwór trafi w mój gust.

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Język jakim posługuje się Zbigniew Chrząszcz oczarował mnie do tego stopnia, że łaknęłam jeszcze więcej słów. Sposób przedstawienia fabuły jest fenomenalny i sprawia, że z jednej strony chciałam skończyć powieść poznając zakończenie, a z drugiej robiłam wszystko, aby proces czytania wydłużyć. Właściwie do samego końca nie mogłam rozszyfrować zagadki. Teorie, które wysnuwałam za każdym razem paliły na panewce powodując rosnące we mnie uczucie frustracji, a typowanie kto jest kim również (prawie, gdyż jedną postać udało mi się rozgryźć) nie przyniosło pożądanego efektu.

Chylę czoła w stronę Autora za nietuzinkowy pomysł, zwinny i przejrzysty styl pisania, a także za nieszablonową intrygę. Książka sygnowana jest jako fantasy, ale osobiście uważam, że niektóre sceny zasługują na miano horroru.

Zdecydowanie polecam Ci tę powieść!

źródło: http://bookmoment.pl/2016/10/podszewka-magii-zbigniew-chrzaszcz/