Janusz Kolasa, Moja podróż po Azji południowo-wschodniej. Tajlandia – Laos. Fakty. anegdoty, przygody, Gdynia „Novae Res” 2015
Od XVI wieku literatura podróżnicza cieszyła się coraz większą popularnością. Wiekiem książek podróżniczych był XVIII. Od tego czasu jeszcze bardziej wzrosło zainteresowanie tego rodzaju literaturą. Obecnie cieszą się nią blogi, programy telewizyjne i radiowe relacjonujące podróże, pokazujące odmienne kultury. Fenomen ten opiera się na naszej zwykłej ludzkiej ciekawości. Zadajemy sobie pytanie: a jak jest u innych. Ci inni czasami ograniczają się do sąsiadów, ale też potrafią rozciągać się na kraje odległe i egzotyczne. Właśnie naprzeciw tej ludzkiej ciekawości, chęci odkrywania tego, co inne wychodzi autor książki „Moja podróż po Azji południowo-wschodniej.
Janusz Kolasa przekonuje nas, że nudne życie wypełnione pracą można bardzo szybko zmienić we wielką przygodę. Brak środków na realizację planów podróżniczych to często wymówka niejednego z nas. Jego przygoda z egzotycznymi krajami zaczęła się od ogłoszenia o pracę, której nie szukał, ale jakoś tak się zdarzyło, że zobaczył i zapragnął poznać odległy świat. Nie obyło się bez nakładów czasu, szkoleń, natężonej pracy we właściwej pracy, załatwiania biletów i wszelkich spraw związanych z wyjazdem. Kolejne przystanki w podróży do Tajlandii pozwoliły mu odkryć odmienne kultury i ze zdziwieniem spojrzeć na zwyczaje, które u nas uchodzą za gorszące.
Książka Janusza Kolasy pozwala czytelnikowi odbyć podróż razem z autorem, zobaczyć bród, ciasnotę, zadziwiające warunki życia, odmienne podejście do seksualności, jedzenia, klienta, układów między różnymi usługodawcami. Jest to świat widziany męskim okiem, rozumiejącym męskie spojrzenie na turystykę i sposób przyciągnięcia ludzi do kraju, który nie dysponuje bogactwami. Niejedna z nas oburzyłaby się na praktycyzm wysyłania córek do miasta do domów publicznych, gdzie mogą zarobić na całą rodzinę. Tu ta sytuacja kobiet przedstawiona jest chłodno, bez oceniania, emocji, bo czy to wszystko jest ważne w obliczu śmierci głodowej rodziny, która będzie dbała o tak kultywowaną u nas „czystość” kobiet?
Dowiemy się również bardzo wiele o działaniach sił zbrojnych zachodnich mocarstw, niezwykłym mieście ozdobionym łyskami, które zebrano z terenów podmiejskich. Nowoczesność miesza się tu z tradycją, bogactwo z wielką biedą, a wszystko to w niezwykłym klimacie.
„Moja podróż po Azji południowo-wschodniej. Tajlandia – Laos. Fakty. anegdoty, przygody” w przystępny sposób przybliża czytelnikom świat odmienny od naszego, Jedyne czego mi brakowało to podpisy pod licznymi zdjęciami. Czytelnik może poczuć się zagubiony, ponieważ jest wprowadzony w klimat, ale nie do końca wyjaśnia mu się to, co widzi.
źródło: http://annasikorska.blogspot.com/2015/02/anna-garbolinska-o-prawie-rozmowy-z.html