TATKOWSKA Kinga – „Szukając tego”
Kinga Tatkowska
Szukając tego
Novae Res 2016
- 289
978-83-8083-090-5
Cena: 32,00 zł
Wyzwania:
+ Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 1,9 cm)
+ 52 książki
Ocena: 9/10
~*~
Czasem doświadczamy czegoś, od czego chcemy uciec. Nigdzie konkretnie – byle dalej.
Ona próbuje uwolnić się od przeszłości. On już dawno stracił nadzieję na lepszą przyszłość. Oboje skrywają w sobie zbyt wiele bólu i tajemnic, żeby móc zaufać drugiej osobie.
Kiedy drogi do wolności 19-letniej Neli i 31-letniego Arka niespodziewanie się przetną, ich ucieczka donikąd przerodzi się w zwiedzanie Polski, a to okaże się zaskakującą podróżą w głąb siebie i w najciemniejsze zakamarki drugiego człowieka.
~*~
Przez całe życie za czymś gonimy – za pieniędzmi, atrakcyjną pracą, zdrowiem, ładnym wyglądem, wiedzą, idealnym domem, szukamy przyjaciół i miłości – czyli dążymy do tego, aby być szczęśliwym. Po prostu szukamy szczęścia. Niestety droga do niego usiana jest różnymi pułapkami tzw. złudnym szczęściem, które wraz ze wschodem słońca znika. Często zdarza nam się błądzić po omacku, zaślepieni przez ból próbujemy wszystkiego, aby się od niego uwolnić. Sięgamy po rzeczy, które na moment nas uszczęśliwią, a kiedy odejdą pozostawiają nas z jeszcze większym bólem i jeszcze większą pustką w sercu. Moglibyśmy się poddać, w końcu po co nam to wszystko?, przestać walczyć i szukać tego, co wywoła na naszych ustach trwały uśmiech, lecz tego nie robimy. Idziemy dalej do przodu, bo w naszych sercach tli się nadzieja…
Nela nie skończywszy nawet dwudziestu lat przeżyła w swoim życiu wiele strasznych chwil – w tym utratę rodziców oraz wyjazd swojego brata za granicę. Zdesperowana i samotna, mająca dosyć dotychczasowego życia ucieka z Wrocławia, by znaleźć swoją bezpieczną przystań. Miejsce, w którym będzie mogła poczuć się wolna i po prostu zacząć nowe życie. Z kolei Arek przygnieciony wyrzutami sumienia także opuszcza swoje rodzinne miasto. Wyrusza w Polskę, by uciec od nękającej przeszłości i od rodziny, która nigdy go nie rozumiała. Podświadomie, podobnie jak Nela chce znaleźć miejsce, gdzie ból rozrywający jego serce będzie mniej dotkliwy. W trakcie tej podróży Nela i Arek wpadają na siebie, a to – jak się pewnie domyślacie – będzie przełomowym spotkaniem nie tylko dla dziewczyny, ale chyba – przede wszystkim – dla Arka.
Już od dłuższego czasu na rynku wydawniczym dużą poczytnością cieszą się książki z gatunku Young Adult (New Adult). Na początku pełną parą wkroczyły tytuły zagranicznych autorów, teraz – nieśmiało – pojawiają się kolejne dzieła polskich twórców, które moim zdaniem w ogóle nie zostają w tyle. Debiut Kingi Tatkowskiej jest kolejnym przykładem na to, że mamy nie tylko zdolnych pisarzy, ale także (niestety) słabą promocję polskich debiutantów – szczególnie tych, którzy na to zasługują. A moim zdaniem na taki pozytywny rozgłos zasługuje Szukając tego, ponieważ oprócz fajnie i starannie stworzonej historii autorka dotyka dosyć trudnych zagadnień, jakimi są: przemoc, samotność, zagubienie, poczucie winy, niska samoocena, czy też brak akceptacji siebie. To kolejna książka, która daje zagubionym w życiu ludziom nadzieję na odnalezienie nie tylko swojej drugiej połówki, ale przede wszystkim na odnalezienie siebie i zaakceptowaniu swoich słabości, przeszłości oraz popełnionych w niej błędów.
Autorka okrasiła historię humorem, który zdejmuje trochę ciężar z poruszonych w Szukając tego tematów. To taka słodko-gorzka opowieść o tym, jak się po prostu odnaleźć. Jej lektura dostarczyła mi wielu wzruszeń, ale nie zabrakło chwil, kiedy śmiałam się w głos nie tylko z sytuacji, ale przede wszystkim z dialogów. Postacie mają bardzo podobne poczucie humoru do mojego i przez to od prawie samego początku stali się mi bliscy. Historia napisana jest z perspektywy nastoletniej Neli oraz trzydziestojednoletniego Arka. Dzięki temu możemy jeszcze bliżej poznać obie postacie, które są nie tylko bardzo realistyczne, ale także głębokie. Autorka między tymi różnorodnymi spojrzeniami bohaterów umieściła również, jakby to określić, fragmenty dialogów Neli i Arka, które nie nawiązują do sytuacji mających miejsce chwilę wcześniej. Są jakoby takimi luźnymi „wstawkami”, bardzo często zabawnymi fragmentami, ale nie do końca rozumiem ich sensu.
Niestety słabym punktem jest opis podróży… Polska jest taka piękna i różnorodna, a tutaj okazała się taka płaska. I nudna. Autorka mogła troszkę więcej uwagi poświęcić na opis naszego kraju. Czuję z tego powodu lekki niedosyt, lecz patrząc na historię jako na całość mogę na ten mały mankament przymknąć oko.
Nie mogę wierzyć w to, w jaki sposób autorka zakończyła historię, a raczej w fakt, że będzie (prawdopodobnie) kontynuacja Szukając tego. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak zadecydowała, ale mam nadzieję, że ma na to dobre wytłumaczenie i znajdę je w niedalekiej przyszłości w drugiej części. Podsumowując Szukając tego – to kolejny bardzo dobry debiut, przy którym czas i teraźniejszość przestaje istnieć.
~*~
[…] ale wiedziałam też, że ból, nieważne, czym spowodowany, zawsze pozostaje bólem. Większym czy mniejszym, ale jednak bólem, którego niełatwo jest się pozbyć. Bieda, głód, choroba, zdrada, cokolwiek dopisałoby się po przecinku, to wszystko mogłoby nas zniszczyć. [1]
– Zawsze myślałam, że duże miasta, nie mają prawa się znudzić.
– Wszystko może ci się znudzić […]. Przychodzi moment, kiedy masz po prostu dość i chcesz się stamtąd wyrwać. [2]
Dziewczyny są okrutne tylko wtedy, kiedy się je zrani. [3]
– Przecież każdy ma jakieś problemy, Nela.
– Tak – westchnęła. – Każdy jakieś ma. [4]
Bo właśnie to robi się dla ludzi, których się kocha. Pomaga się im. Robi się dla nich wszystko. [5]
~*~
___
[1] Kinga Tatkowska, Szukając tego, Gdynia 2016, s. 10.
[2] Tamże, s. 46.
[3] Tamże, s. 67.
[4] Tamże, s. 77.
[5] Tamże, s. 271.
źródło: dzosefinn.blogspot.com/2016/05/tatkowska-kinga-szukajac-tego.html