20170116_003429Frankiści i upadek Rzeczypospolitej

Wiek XVII i początek XVIII to długi okres wojen, które podkopały potęgę Rzeczypospolitej. Na ziemiach polskich grasowały i szabrowały wojska szwedzkie, rosyjskie i tureckie. Zamęt i strach szerzyli Tatarzy i Kozacy. Jednak pomimo ogromu strat i zniszczeń państwo przetrwało. Szlachta polska doszła wtedy do przekonania, że skoro Rzeczpospolita nie upadła pod nawałem nieszczęść, to widocznie opiekują się nią siły Opatrzności i nic już nie trzeba w państwie naprawiać. Nastąpił czas ciemnoty, zastój w kulturze i nauce, powoli kończyła się słynna polska tolerancja religijna. Sejmy zrywano, zanim podjęto jakąkolwiek uchwałę, szlachta posiadała liczne przywileje, ograniczała wolność pozostałych stanów społecznych. Liczyło się prawo silniejszego. Słabsi i biedniejsi nie mieli wiele do powiedzenia. Realia osiemnastowiecznej Polski, chylącej się ku upadkowi, stały się kanwą, napisanej z rozmachem, powieści historycznej Leszka Białego „Czarny huzar”.
Autor – hispanista i historyk sztuki – napisał wielowątkową opowieść o wyprawie do Polski luterańskich misjonarzy z Institutum Judaicum et Muhammedicum w Halle, której najważniejszym celem było nawrócenie na protestantyzm żydowskiego mistyka i przywódcy religijnego z Podola, Jakuba Lejbowicza Franka. Ten wielki przywódca ruchu mesjanistycznego, który ogłosił się wcielonym Bogiem, popadł w konflikt z ortodoksyjnymi Żydami, następnie na skutek denuncjacji własnych zwolenników został aresztowany i skazany przez sąd biskupi na bezterminowe więzienie w klasztorze na Jasnej Górze, jest ważną postacią, wokół której toczą się wydarzenia opisywane w powieści. Historia życia i działalności Jakuba Lejbowicza Franka – twórcy heretyckiej sekty frankistów – została przedstawiona barwnie, ale przede wszystkim wiarygodnie, dzięki odwołaniu się do wielu źródeł historycznych.
Leszek Biały doskonale osadził fabułę powieści w historii Rzeczypospolitej drugiej połowy XVIII wieku, zadbał o bogactwo szczegółów, tworząc barwny fresk historyczny, który przeznaczony jest dla wymagającego odbiorcy, potrafiącego docenić rzetelność autora i jego doskonały warsztat.
Jednocześnie udało mu się napisać powieść daleką od wyidealizowanej wizji Rzeczypospolitej, znanej nam chociażby z Trylogii Henryka Sienkiewicza. „Czarny huzar” przemawia do czytelnika dosadnym językiem, obrazuje okrucieństwo wojny, przedstawia bezhołowie wśród ludzi trzymających władzę. Mocnym akcentem w powieści jest rozdział poświęcony zrywom hajdamackim, podczas których uzbrojeni w spisy i samopały bandyci napadali na polską szlachtę, księży, żydowskich karczmarzy czy mieszkańców dworów i wsi. Mordowali, gwałcili, podpalali i rujnowali wszystko, co stanęło na ich drodze. Tak zwana rzeź humańska z 1768 roku zbiegła się w czasie z wybuchem konfederacji barskiej, skierowanej przeciwko Rosji, innowiercom i uległemu wobec carycy Katarzyny II ostatniemu królowi Polski. Leszek Biały przedstawia sytuację polityczną Europy w połowie XVIII wieku, zmiany na europejskich tronach, zagląda na dyplomatyczne salony, obnaża tajemnice ambasadorów, na przykład Nikołaja Repnina – bezpośredniego wykonawcy woli carycy Katarzyny II w Rzeczypospolitej. O tym wszystkim pisze szczerze i surowo, ale również precyzyjnie i z finezją.
Historia od czasów saskich do początków Oświecenia przedstawiona w powieści Leszka Białego mocno angażuje i wymaga skupienia uwagi. Jednak warto poświęcić jej czas, tym bardziej że poza warstwą historyczną otrzymujemy również wyśmienitą fabułę – wynik bogatej wyobraźni autora.
Tytułowy czarny huzar, rotmistrz von Zypke to „najprzyjemniejsze wcielenie pruskiego rozsądku na świecie”. Oficer pruski, zwolniony z czynnej służby z powodów zdrowotnych, postanawia przyłączyć się do wyprawy protestanckich misjonarzy z Institutum Judaicum et Muhammedicum w Halle. Podróż do Polski okaże się dla wszystkich wyjątkowym przeżyciem, pozwoli przyjrzeć się krajobrazom i społeczeństwu Rzeczypospolitej szlacheckiej. Autor „Czarnego huzara” przedstawia najciekawsze miejsca i obiekty, na przykład bibliotekę braci Załuskich, prowadzi nas ulicami dawnej Warszawy, wciąga do koszar, więziennych cel, karczm i kościołów. Narrację wzbogaca ciekawostkami z życia koronowanych głów, humorem i celnymi spostrzeżeniami na temat mentalności mieszkańców dawnej Polski.
„Czarny huzar” Leszka Białego to potężna dawka historii, pełna dramatycznych wydarzeń, trzymająca w napięciu, zapraszająca do samodzielnego badania przeszłości. Jednocześnie jest to powieść, która może być dla czytelnika intelektualnym wyzwaniem, ze względu na kontekst historyczny, religijny i kulturowy. Wymaga koncentracji na świecie, którego już nie ma, ale który pozostawił nam wiele wyobrażeń. Skłania do refleksji nad ludzką nienawiścią, próżnością, zachłannością i głupotą. Powieść o upadku Rzeczypospolitej, o różnorodności, ludzkich słabościach, którą powinno się czytać bez pośpiechu, pozwalając sobie na delektowanie się słowem i przyjemność obcowania z przeszłością. Polecam, nie tylko wytrawnym znawcom i miłośnikom historii, ale także wszystkim, którzy chcieliby przeżyć intelektualną przygodę.