Jolanta Mirecka, Bajki dla Majki, Gdynia „Novae Res” 2015

bajki_dla_majki_oklNasza wyobraźnia czasami zapędza się bardzo i dzięki temu możemy spełniać swoje i cudze marzenia. Tak jest w przypadku wielu bohaterów zbioru utworów w książeczce „Bajki dla Majki”. Znajdziemy tam stół marzący o zostaniu koniem, którego wyśmiewa rzucający faktami telewizor słynący z wielkiej wiedzy i będący z tego powodu wielkim zarozumialcem. Nie zabraknie też wiary w magię, a raczej siłę myśli i przypadków, dzięki którym rybka Malwinka przeżywa piękne i straszne chwile w swoim życiu. Pojawi się też niemiły stworek Miecio, którego życzliwość dzieci i nowe szaty zmieniają w życzliwego chłopczyka. Pojawi się też nietoperz więżący bajki w czarnym lesie w czarnym domku w czarnej skrzyni. Na szczęście we wszystkich bajkach wszystko kończy się dobrze.

Niedługie bajki ocierają o dziecięce sposoby budowania światów. Można się w nich bać, ale nie ma tu przelewania krwi. Podział na dobro i zło jest po to, by pokazać, że to drugie można usunąć pierwszym. Przez brak stałej struktury narracyjnej są to bajki nietypowe. Wielkim plusem tych utworów są pozytywne przykłady postępowania.

Całości dodają uroku ilustracje oraz czcionka, która czasami zmienia kolory.

źródło: http://annasikorska.blogspot.com/2015/03/jolanta-mirecka-bajki-dla-majki.html